Edit Content

Menu

Rynek bilansujący, ceny ujemne i rola O&M w zarządzaniu obiektami OZE – rozmowa z Krzysztofem Kucem

Zmiany klimatyczne niosą za sobą pilną potrzebę stworzenia nowego systemu elektroenergetycznego, w którym główną rolę odgrywać będą odnawialne i zeroemisyjne źródła energii.

Trudnością w tym procesie jest m.in. fakt, że współczesne sieci elektroenergetyczne nie były projektowane pod kątem elektrowni, w których produkcja energii odbywa się w sposób niestabilny – a wiatr i słońce to źródła mocno uzależnione od pogody i pory dnia.

System energetyczny – żeby działał w sposób niezakłócony i stabilny – a tym zapewniał bezpieczeństwo energetyczne, wymaga ciągłego bilansowania energii. To gra, w której liczy się czas – w każdym momencie system jest bilansowany tak, aby ilość odbieranej energii była równa ilości energii wytwarzanej.

Jednymi z rozwiązań, które mają na to wpływ, są rynek bilansujący i ceny ujemne.

Zapraszamy do lektury artykułu i wywiadu, który pozwoli lepiej zrozumieć te mechanizmy 👀

Jak działa polski system elektroenergetyczny?

Krajowy System Elektroenergetyczny to zbiór naczyń połączonych, które funkcjonują po to, aby zapewnić nieprzerwane i ciągłe dostawy energii elektrycznej na terenie całego kraju. Żeby osiągały ten cel, konieczne jest ciągłe zarządzanie nimi w czasie rzeczywistym.

Dbają o to różne zależne od siebie instrumenty. W najprostszym ujęciu możemy wyjaśnić to tak, że karty rozdaje Krajowa Dyspozycja Mocy, nadzorując pracę sieci przesyłowej, czyli Operatora Sieci Przesyłowej – Polskie Sieci Elektroenergetyczne – który określa zapotrzebowania na energię elektryczną. Z kolei Operatorzy Sieci Dystrybucyjnych – tacy jak ENERGA, ENEA, Stoen, TAURON i PGE – rozprowadzają energię po odbiorcach końcowych.

Żeby system mógł działać bezbłędnie, potrzebne są dokładne prognozy zapotrzebowaniaszereg regulacji rynkowych, które pozwalają kontrolować odbiór energii od producentów – i właśnie tutaj pojawiają się kwestie takie jak rynek bilansujący i ujemne ceny energii, mające bezpośredni wpływ na produkcję i odbiór energii z obiektów OZE.

Rynek bilansujący

  • Rynek bilansujący to mechanizm, którym zarządzają Polskie Sieci Elektroenergetyczne.
  • Głównym celem rynku bilansującego jest równoważenie podaży i popytu na energię elektryczną i tym samym zapewnienie stabilności i bezpieczeństwa dostaw w systemie elektroenergetycznym.
  • Rynek bilansujący jest niezależny od umów ustalonych na wcześniejszych etapach handlu (jego celem jest utrzymanie stabilności, nie handel energią).
  • Rynek bilansujący jest aktywowany, gdy zachodzi różnica między rzeczywistą a zaplanowaną produkcją lub zużyciem energii – w takiej sytuacji PSE nakazuje wytwórcom energii zwiększenie lub zmniejszenie produkcji.
  • Jednym z mechanizmów pojawiających się w ramach rynku bilansującego są ceny ujemne.

Ceny ujemne

Ceny ujemne pojawiają się, gdy w systemie energetycznym następuje nadprodukcja energii, szczególnie z odnawialnych źródeł, takich jak słońce i wiatr.

W takich sytuacjach operatorzy systemu muszą wprowadzać mechanizmy, aby zrównoważyć produkcję i zapotrzebowanie. Ceny ujemne to sytuacja, w której producent energii musi zapłacić za wprowadzenie jej do sieci, ponieważ sieć nie powinna odbierać nadmiaru energii – np. z powodu niskiego popytu lub ograniczeń.

💡 Ujemne ceny energii zwykle odnotowuje się w określonych godzinach, a nie w dłuższych przedziałach czasowych.

Ostatnio zanotowano długi, trzygodzinny okres ujemnych cen energii na rynku. 10 września 2024 między godziną 13:00 a 15:00 1MWh kosztowała -50zł. Jeden z rekordów? Na szczęście nie w Polsce. Tutaj przoduje Holandia, w której 28 maja 2023 w godzinach 14:00-15:00 energia kosztowała -400 EUR/MWh (około -1847 zł/MWh).

  • Ceny ujemne to rozwiązanie, które w momencie ryzyka przeciążenia sieci skutecznie zachęca producentów energii do zmniejszenia produkcji.
  • To również mechanizm stymulujący rozwój technologii magazynowania energii i wprowadzanie elastycznych rozwiązań pozwalających na kontrolowanie produkcji.

W przestrzeni OZE ceny ujemne nie będą problemem dla świadomego inwestora, który korzysta z szeregu narzędzi umożliwiających dokładnie kontrolowanie produkcji i pracy obiektu. Większy problem z cenami spadającymi poniżej zera mogą mieć elektrownie konwencjonalne, których nie da się tak po prostu wyłączyć z godziny na godzinę. Ale właśnie – co dzieje się z obiektem OZE w godzinie pojawienia się cen ujemnych?

Operation & Maintenance (O&M) w zarządzaniu obiektem OZE

  • Jaka jest rola Operation & Maintenance w efektywnym zarządzaniu obiektami OZE, takimi jak farmy wiatrowe i farmy fotowoltaiczne?
  • Co w momencie, w którym produkcja energii jest za wysoka?
  • Jakie narzędzia pomagają skutecznie reagować na zmiany w zapotrzebowaniu na energię?
  • Jakie narzędzia pomagają z utrzymaniem farmy „w formie”?

Na te pytania odpowiadamy w rozmowie z Krzysztofem Kucem, kierownikiem serwisu i zespołu Operation & Maintenance w Electrum Solutions. Zarządza on zadaniami wykwalifikowanych dyspozytorów, inżynierów i specjalistów, którzy codziennie czuwają nad pracą obiektów wprowadzających do łańcucha energetycznego 2,5GW czystej energii z wiatru i słońca. To prawie 15% krajowej produkcji elektrowni wiatrowych i fotowoltaicznych powyżej 1MW.

💡 W 2023 roku moc całkowita OZE w Polsce wynosiła 28,77 GW.

W celu przyczyniania się do utrzymania stabilności całego łańcucha energetycznego, efektywnej produkcji zielonej mocy i opłacalnego zarządzania farmą, to właśnie zespołom O&M powierza się kontrolę nad produkcją i efektywnością technologiczną.

W rozmowie z Krzysztofem Kucem nakreślamy jeszcze dokładniejszy obraz polskiego rynku energetycznego, naświetlamy problemy związane z infrastrukturą i wskazujemy na rozwiązania technologiczne, dzięki którym bilansowanie rynku będzie przebiegało sprawniej, a wytwórcy będą ponosili mniejsze straty energetyczne.

Co robimy, kiedy energii produkowanej przez nasz obiekt OZE jest za dużo i nie możemy wprowadzić jej do sieci?

Krzysztof Kuc: Niestety ograniczamy generację. Systemy, na których pracują operatorzy PSE i operatorzy OSD, mogą pobierać informacje o tym, do jakiego poziomu w danym węźle należy ograniczyć odpowiednie punkty przyłączeniowe. Operator poleca ograniczenie, wysyłając taką informację mailowo i telefonicznie. Niemożność wprowadzenia energii do sieci wynika z konieczności bilansowania rynku. A częścią bilansowania jest m.in. wysyłanie informacji z prognozą możliwej generacji do operatorów sieci dystrybucyjnych z odpowiednim wyprzedzeniem. W kolejnym kroku operatorzy przychodzą do nas [zespół O&M] z poleceniem dysponowania, czyli dostosowania produkcji jednostki wytwórczej.

Czyli farma nie jest wyłączana?  

KK: Staramy się nie wyłączać farm do zera. Gdy nie ma innej możliwości, przechodzimy do pełnego wyłączenia, ale w pierwszej kolejności wprowadzamy tzw. set pointy, które ograniczają moc czynną farmy do poziomu technologicznego. Dzięki temu farma nadal pracuje, choć z ograniczoną mocą, umożliwiając jej szybsze ponowne uruchomienie w pełnej mocy po zdjęciu ograniczeń. Przywrócenie obiektu OZE do ponownej generacji po wyłączeniu jej włącznikiem mogłoby zająć kilka godzin, co wiązałoby się z realnymi stratami finansowymi i czasowymi. Dlatego preferujemy ograniczenia do poziomu technologicznego, które pozwalają na kontynuowanie pracy farmy przy minimalnych stratach.

A jak po stronie O&M wygląda proces wyłączania/odłączenia farmy, jeśli już zachodzi taka konieczność?

KK: Farmę można wyłączyć zdalnie. Jeśli jednak wyłączamy ją wyłącznikiem, najczęściej później trzeba uruchomić ją lokalnie, bo po pewnym czasie (rozładowują się UPS) wyłączenia nie mamy możliwości zdalnego załączenia. Wtedy, żeby przywrócić obiekt do ponownej generacji, potrzebny jest team serwisowy na miejscu.

Jak z akumulatorem w samochodzie, który się rozładuje, kiedy auto stoi za długo nieużywane?

KK: Dokładnie. Najczęstszy problem pojawia się w związku z UPS-ami, które podtrzymują komunikację i system SCADA na farmach, ale nie zawsze mają wystarczającą pojemność.

Na przykład na farmach fotowoltaicznych i wiatrowych UPS-y mają swoją pojemność i powinny podtrzymywać komunikację przez określony czas, ale te urządzenia zazwyczaj mają już swoje lata eksploatacji i ich pojemność nie jest taka jak w dniu instalacji. Z biegiem czasu ich pojemność spada, a warunki atmosferyczne, jak niekorzystne temperatury czy wilgotność, dodatkowo pogarszają ich stan. UPS, który na początku działał 6 godzin, po kilku latach może wytrzymać tylko godzinę. Jeśli nie uruchomimy obiektu w tym czasie, musimy wysłać serwis na miejsce, żeby z powrotem przywrócić generację.

*UPS (Uninterruptible Power Supply) jest urządzeniem zasilania awaryjnego, które zapewnia nieprzerwane dostawy energii do kluczowych systemów farmy, nawet gdy dojdzie do przerwy w zewnętrznym zasilaniu. Zapewnia utrzymywanie stabilności i bezpieczeństwo operacji.

Jak wygląda prognozowanie zapotrzebowania na energię? Jakie informacje są dla Was dostępne?

KK: Otrzymujemy polecenia ograniczenia generacji do określonego poziomu, najczęściej do zera. Te polecenia przekazują nam dyspozytorzy OSD czy OSP. Czasami otrzymujemy także grafik ograniczeń na dzień przed ich wprowadzaniem, szczególnie w związku z cenami ujemnymi, ale te informacje dostajemy od przedstawiciela klienta.

W kontekście prognoz zapotrzebowania na energię, w przypadku długoterminowego prognozowania, to leży to po stronie operatorów. Operatorzy prognozują zapotrzebowanie na energię w skali dnia, tygodnia, miesiąca, a nawet sezonu, opracowując strategie określania planów zużycia energii – tzw. bilansowanie. Na przykład latem potrzeba więcej energii z powodu pracy klimatyzatorów, a zimą z powodu konieczności grzania.

Operation & Maintenance to w dużej mierze reagowanie na bieżące informacje?

KK: Tak, dokładnie. W oparciu o informacje od asset managementu klienta albo służb dyspozytorskich operatora, który wysyła do nas prośbę o ograniczenie mocy czynnej, wprowadzenie nastaw mocy biernej albo zaprzestanie tych ograniczeń – czyli wspomnianych setpointów. Wszystko po to, aby utrzymać parametry sieci, między innymi napięcie, na odpowiednim poziomie.

W instrukcjach współpracy jest określone, ile mamy czasu, żeby odpowiedzieć na takie polecenia. Operatorzy wysyłają też pisma z informacjami o nadchodzących ograniczeniach, na przykład na święta. Mają to wszystko zaplanowane i informują nas z wyprzedzeniem o tym, czego będą potrzebować.

Przeczytaj też: Utrzymanie farmy fotowoltaicznej | Na czym polega usługa O&M?

Pewnie wiele sposobów działania Operation & Maintenance jest wypracowywanych na bieżąco wraz ze zmianami zachodzącymi w rynku?

KK: Kiedy rynek ciągle się bilansuje, to w Operation & Maintenace musimy być elastyczni. Pracujemy cały czas. Jesteśmy w ciągłym kontakcie z operatorami, widzimy ich działania i zarządzamy wszystkim tak, żeby zminimalizować koszty i ryzyko dla klientów. Operatorzy muszą szybko reagować, widząc zapotrzebowanie na energię i generację. W sytuacjach, w których (dostępne jest więcej energii niż sieć może przyjąć by zachować zbilansowanie) mamy nadwyżkę energii, trzeba ją ograniczyć, ale też zadbać o to, by w przypadku nagłego wzrostu zapotrzebowania móc szybko przywrócić generację.

Przeczytaj też: Centrum dyspozytorskie i serwisanci – centrum działu O&M

Skąd w takim razie ceny ujemne?

KK: Ceny ujemne to mechanizm, który pozwala rynkowi na samoregulację. Operatorzy systemu przesyłowego czy dystrybucyjnego czasem mają problem, kiedy wydają polecenie dysponowania. Nie zawsze działa to natychmiastowo, a polecenia, ze względu na złożoność systemu energetycznego, nie są bezpośrednie.

PSE rozsyła do OSD polecenia ograniczenia produkcji, a OSD przekazuje je do nas, ponieważ to my prowadzimy stały nadzór i czynności operacyjne. W niektórych przypadkach otrzymujemy polecenia bezpośrednio od PSE, jeśli farma, którą nadzorujemy, jest przyłączona do infrastruktury PSE.

Ceny ujemne wprowadzane są, kiedy prognozowany jest nadmiar energii. Operatorom nie opłaca się odbierać tej energii, dlatego powinni zlimitować generację. Taki mechanizm zmusza wytwórców energii do samoograniczenia, ponieważ nikt nie chce generować, jeśli musi jeszcze za to zapłacić. W związku z tym, zarządzający komercyjnie aktywem OZE analizują sytuację i przesyłają do nas harmonogramy ograniczeń.

Robimy to nie tylko z myślą o korzyściach lub stratach finansowych, ale przede wszystkim mając na uwadze stabilność i bezpieczeństwo energetyczne.

Wynika z tego, że produkujemy zbyt dużo zielonej energii, którą tracimy? Jak to wygląda w praktyce?

KK: Często mamy więcej energii, niż nasz system jest w stanie odebrać. Problemem jest także infrastruktura. W szczycie produkcji możemy wyprodukować więcej energii, niż potrzebujemy, ale nie mamy odpowiednio rozwiniętej sieci przesyłowej, żeby tę energię efektywnie przesłać tam, gdzie jest potrzebna. Na przykład w maju tego roku mieliśmy sytuację, gdzie wiele farm musiało ograniczyć produkcję energii, bo nie mogliśmy jej efektywnie wykorzystać. Nasza infrastruktura wymaga modernizacji, aby efektywnie przesyłać energię w dużych ilościach z jednego regionu do drugiego. Tam, gdzie energii było za dużo, musieliśmy ją ograniczyć, a w miejscach, gdzie była potrzebna, system nie mógł jej dosłać.

W takim razie co dalej?

KK: Jednym z rozwiązań będą magazyny energii. Mówimy tutaj zarówno o magazynach bateryjnych, ale także innych rodzajach magazynów, na przykład magazynach ciepła czy magazynach wodorowych. Z nimi zarządzanie energią w godzinach szczytu, przy cenach ujemnych, będzie wyglądało zupełnie inaczej, bo daną energię będzie można po prostu magazynować. Różne technologie mogą pomóc w lepszym zarządzaniu nadwyżkami energii. Oczywiście nie rozwiążą problemu w 100%, ale mogą znacząco go zmniejszyć. Biogazownie, magazyny energii, magazyny ciepła — to wszystko powinno tworzyć miks energetyczny, którym trzeba umiejętnie zarządzać. Ważne jest także prognozowanie, predykcja i odpowiednie utrzymanie infrastruktury, żeby skutecznie odpowiadać na zmieniające się potrzeby energetyczne. Wszystkie technologie muszą współpracować ze sobą w ramach jednego systemu energetycznego.

Jako Electrum dążymy do tego, aby te technologie były jak najlepiej zintegrowane i aby zarządzanie tym miksem energetycznym było jak najbardziej efektywne. To pozwala nam osiągnąć najlepsze rezultaty.

Przeczytaj też: Jak Magazyny Energii Rewolucjonizują Rynek OZE?

Mówimy tu o rozwiązaniach poza systemowymi inwestycjami w krajową infrastrukturę.

KK: Mamy pewien obszar działania, w którym możemy coś zrobić i wykorzystać nasze możliwości maksymalnie, ale równocześnie rzeczywiście mamy problemy systemowe, związane z infrastrukturą krajową. Nie obejdziemy tego, że nasze sieci przesyłowe są niewystarczająco rozwinięte. Inwestycje w infrastrukturę są konieczne, ale nie da się ich przyspieszyć tak łatwo. Te inwestycje trwają długo i kosztują dużo pieniędzy. Dlatego, równocześnie rozwijając infrastrukturę, musimy maksymalnie wykorzystać alternatywy, takie jak magazyny energii i inne technologie, aby jak najlepiej zarządzać nadwyżkami energii i równocześnie sprawić, by system działał jak najefektywniej, m.in. po stronie zarządzania produkcją.

Przeczytaj też: Zarządzanie Projektami Energetycznymi: Klucz do Sukcesu

W takim razie które narzędzia w Operation & Maintenance są kluczowe?

KK: Kluczowymi narzędziami są różnego rodzaju SCADY* i szeroko rozumiany forecasting. Jeśli chodzi o przewidywanie, to na podstawie prognoz pogody — wietrznej czy słonecznej — w danym miejscu da się określić, jaka powinna być generacja. Odpowiednie dane, przeanalizowane i przeliczone, dają informacje o tym, jaka generacja powinna się pojawić z danego źródła, z danego aktywu, w dniu następnym. Informacja ta jest wysyłana dalej. My, w centrum dyspozytorskim, otrzymując informację o tym, jaka produkcja jest potrzeba, czy to od operatora, czy od klienta, wprowadzamy poprzez systemy SCADA ograniczenia i dbamy o to, by te ograniczenia były zadane na czas i na odpowiednim poziomie.

*SCADA (Supervisory Control and Data Acquisition) to system nadzorujący i gromadzący dane w czasie rzeczywistym, który umożliwia monitorowanie oraz zdalne sterowanie procesami przemysłowymi, takimi jak praca farm wiatrowych, fotowoltaicznych czy elektrowni.

Jednym z takich systemów jest EMACS.

KK: Tak, jest to autorskie oprogramowanie Electrum, które ma naprawdę bardzo dużo funkcjonalności pod względem funkcjonalności i usprawnień dla asset menedżerów i działań O&M. Nie ma takiego drugiego systemu na rynku – który dawałby aż takie możliwości, poczynając od strony inżynierskiej, a kończąc na zarządzaniu obiektami i ich aktywami. Natomiast nie wszystkie aktywa, które obsługujemy, mają zaimplementowany właśnie EMACS, co oczywiście nie stanowi dla nas żadnego problemu. Duża część tych aktywów, którymi się zajmujemy, już wcześniej miała zainstalowany system SCADA. Wtedy w centrum dyspozytorskim wdrażamy ten system u nas i uczymy się go obsługiwać. Nie każdy system działa tak samo. Jeden informuje o wszystkim, drugi przedstawia niektóre kwestie bardziej pobieżnie, na przykład informacje dotyczące alarmów czy informacji o zmianie stanów urządzeń. Wtedy dyspozytorzy mają więcej pracy przy wychwytywaniu/wyłapywania nieprawidłowości czy zmian, które finalnie mogą przynieść klientowi większe koszty/straty, związane na przykład z mocą bierną czy z dysponowaniem energii.

Jakie są w kluczowe wyzwania operacyjne i utrzymaniowe dla farm, którymi się opiekujecie?

KK: Kluczowym wyzwaniem jest utrzymanie obiektu w jak najlepszej kondycji, tak by nieprzerwanie produkował energię. To ważne zarówno z perspektywy finansowej, jak i ekologicznej. Im dłużej i bezawaryjnie obiekt pracuje, tym większy jest jego wkład w dostarczanie zielonej energii. Redysponowanie i ceny ujemne wprowadzają dodatkowe ryzyka, zwłaszcza jeśli urządzenia są często włączane i wyłączane. Takie operacje wpływają na żywotność urządzeń. Dla farm fotowoltaicznych i wiatrowych wyłączanie i włączanie urządzeń oznacza dodatkową pracę urządzeń, co wpływa na ich cykl życia.

Co z przeglądami? Jak często są one planowane?

KK: Przeglądy powinny odbywać się raz w roku. To minimum, aby sprawdzić wszystkie urządzenia i zapewnić, że pracują prawidłowo. Najlepiej, żeby przeglądy były robione w okresach, kiedy generacja jest najmniejsza, aby minimalizować straty. W przypadku farm wiatrowych to zazwyczaj lato, a dla farm fotowoltaicznych — okres po sezonie najintensywniejszego nasłonecznienia, na przykład późna jesień.

Które narzędzia pomagają Electrum w utrzymaniu obiektów?

KK: Mamy na przykład wóz pomiarowy, pozwalający na szybkie i precyzyjne diagnozowanie stanu linii średniego napięcia, które są najbardziej narażone na awarie. Dzięki nim możemy dokładnie ocenić stan linii i zaplanować działania prewencyjne. Chodzi o wykrywanie potencjalnych problemów, zanim staną się one poważne – wczesne diagnozowanie pozwala na planowanie napraw w dogodnym czasie, co jest o wiele mniej kosztowne niż reagowanie na awarie. Dzięki temu możemy uniknąć długich przestojów i kosztownych napraw.

Mamy szeroki zestaw narzędzi, są to również ręczne kamery termowizyjne, które pozwalają na szybkie diagnozowanie problemów na pracującym obiekcie. Posiadamy również sprzęt do pomiarów elektroluminescencyjnych, który pozwala ocenić stan paneli fotowoltaicznych. To bardzo precyzyjne narzędzie, które pokazuje, czy w panelach nie ma wewnętrznych pęknięć, które mogą prowadzić do uszkodzeń i finalnie do zmniejszania wydajności.

Jak te działania przekładają się na korzyści środowiskowe i finansowe?

KK: Im lepiej zarządzamy obiektem, tym mniejsze są koszty utrzymania, a tym większa jest jego efektywność. Dzięki optymalizacji działania farm zmniejszamy też ryzyko przerw w generacji energii, co pozwala na pełniejsze wykorzystanie potencjału odnawialnych źródeł. Ostatecznie takie podejście wspiera stabilność systemu elektroenergetycznego i zbliża nas do bardziej zrównoważonej przyszłości – opartej na technologii, efektywności i trosce o środowisko.

Opublikowano w Blog

OZE Praca: Dlaczego warto i jak zacząć?

Czym jest OZE?

OZE czyli Odnawialne Źródła Energii wykorzystują naturalne procesy zachodzące w środowisku – takie jak wiatr, słońce, woda, biomasa czy geotermia w celu produkcji energii. Dzięki temu są one:

  • przyjazne dla środowiska – nie emitują gazów cieplarnianych oraz innych zanieczyszczeń,
  • zróżnicowane i elastyczne – mogą być dostosowane do panujących warunków geograficznych,
  • korzystne dla gospodarki – ponieważ tworzą nowe miejsca pracy oraz zwiększają niezależność energetyczną.

Dlaczego warto pracować w sektorze OZE?

Praca w branży odnawialnych źródeł energii ma wiele zalet, które mogą być atrakcyjne zarówno dla nowych pracowników, jak i doświadczonych specjalistów. Oto kilka powodów, dla których warto rozważyć karierę w tym sektorze:

Innowacje i rozwój

Branża Odnawialnych Źródeł Energii nastawiona jest na nieustanny rozwój, który następuje poprzez wdrażanie nowych rozwiązań technologicznych oraz polepszanie tych, które już funkcjonują. Z perspektywy pracownika, rozwój branży oznacza duże możliwości w kształtowaniu swojej ścieżki kariery oraz rozwoju.

Stabilne i atrakcyjne warunki zatrudnienia

Pracownicy, którzy wiążą swoją przyszłość z Odnawialnymi Źródłami Energii mogą liczyć nie tylko na stabilność zatrudnienia – związaną z dynamicznym rozwojem branży i powstaniem dużej liczby nowych stanowisk pracy, ale także na atrakcyjne warunki zatrudnienia – w tym konkurencyjne wynagrodzenie.

Praca z misją

Pracując w sektorze Odnawialnych Źródeł Energii stajesz się częścią transformacji energetycznej, której celem jest ograniczanie emisji gazów cieplarnianych oraz minimalizacja zależności od paliw kopalnych.

Pracownik na farmie fotowoltaicznej instaluje panele pv.

Jak rozpocząć pracę w sektorze OZE?

Sektor Odnawialnych Źródeł Energii oferuje wiele zróżnicowanych stanowisk pracy – począwszy od stanowisk inżynieryjnych, przez stanowiska handlowe, aż po działy wspierające biznes.

Poniżej, wraz zespołem HR, odpowiadamy na najczęściej zadawane pytania od osób, które chcą rozpocząć karierę w branży.

Czy wyższe wykształcenie techniczne jest niezbędne do rozpoczęcia kariery w sektorze OZE?

Wyższe wykształcenie techniczne nie jest warunkiem koniecznym do rozpoczęcia pracy w sektorze OZE – pracę na stanowiskach takich jak na przykład Technik Serwisu możesz rozpocząć posiadając wykształcenie średnie techniczne. Jeśli chcesz rozwijać się w pionie realizacji projektów – na przykład jako inżynier budowy, a w przyszłości kierownik robót budowlanych – wyższe wykształcenie techniczne jest wymogiem koniecznym. Warto również zwrócić uwagę na stanowiska związane z rozwojem biznesu – jeśli chcesz zostać Business Developerem warto ukończyć studia z zakresu finansów, ekonomii bądź pokrewne.

Kompetencje pożądane w branży OZE

Wykształcenie to tylko jeden z elementów, który jest istotny przy selekcji kandydatów podczas procesu rekrutacji. Zatrudnienie w sektorze OZE często wiąże się z pracą w międzynarodowym środowisku, w związku z tym warto zadbać o kompetencje językowe – zwłaszcza o znajomość języka angielskiego. Ze względu na charakter pracy, dodatkowym atutem będą wysokorozwinięte kompetencje miękkie związane z komunikacją oraz pracą w zespole.

Praca OZE - dwie osoby na farmie wiatrowej.

Gdzie znajdziesz oferty pracy z sektora OZE?

Oferty pracy na stanowiska związane z sektorem OZE znajdziesz na popularnych stronach z ofertami pracy oraz zakładkach kariera firm z branży.

Jeśli szukasz możliwości rozwoju w sektorze OZE nie czekaj – sprawdź aktualne oferty pracy w Electrum i aplikuj już dziś.

OZE Praca – Podsumowanie

Praca w sektorze Odnawialnych Źródeł Energii to nie tylko możliwości rozwoju zawodowego, ale także praca z misją, która przyczynia się do ochrony środowiska i zrównoważonego rozwoju. Posiadając odpowiednie wykształcenie oraz doświadczenie możesz liczyć na stabilne zatrudnienie oraz atrakcyjne warunki pracy.

Opublikowano w Blog

Odkryj wnętrze turbiny wiatrowej – co jest w środku wiatraka energetycznego?

W tym artykule ruszamy w podróż śladami serwisanta turbin wiatrowych i odkrywamy wnętrze turbiny wiatrowej.

Zacznijmy od wejścia do środka turbiny

Wejście do turbiny wiatrowej odbywa się przez drzwi u podstawy wieży. Po wejściu serwisant znajduje się w dolnej części wiatraka energetycznego, gdzie mieszczą się panele sterowania kontrolujące różne aspekty pracy turbiny, takie jak prędkość wiatru czy stan generatora.

Wejście do wnętrza turbiny - drzwi u podstawy wieży wiatrakowej.

Przeczytaj, jak nasi serwisanci opiekują się farmą wiatrową Potęgowo: 

Park wiatrowy Potęgowo serwisowany przez Electrum

Jedziemy na górę wiatraka energetycznego 

We wnętrzu wieży wiatraka możemy zobaczyć kable prowadzące z góry do generatora oraz systemy bezpieczeństwa. Na tym poziomie znajdują się również drabina i winda serwisowa, która transportuje techników zajmujących się konserwacją, naprawą i przeglądami instalacji. Winda we wnętrzu turbiny służy także do transportu sprzętu, narzędzi czy części zamiennych. 

Winda i kable w środku wiatraka energetycznego.

Wjazd na szczyt może zająć kilka minut, w zależności od wysokości turbiny, która może sięgać nawet kilkuset metrów.  

Wnętrze turbiny wiatrowej, w którym widać windę.

W Electrum budujemy farmy wiatrowe i serwisujemy turbiny. Dowiedz się więcej o naszych usługach:

Co znajdziemy we wnętrzu górnej części wiatraka?

Kiedy wjedziemy na górę turbiny wiatrowej, znajdujemy się w tzw. gondoli, czyli obudowanej kabinie na szczycie wieży, gdzie mieści się większość kluczowych mechanizmów całej instalacji. Między innymi jest to generator, przekładnia czy systemy kontrolne.

Wiesz już, jak wygląda wnętrze turbiny wiatrowej, a jeśli chcesz szczegółowo poznać elementy konstrukcji, od fundamentów po łopaty, przeczytaj artykuł: Budowa turbiny wiatrowej

Serwisant turbiny wiatrowej w środku wiatraka.

Opublikowano w Blog

Niskoemisyjna ciężarówka zmienia zasady gry: jak jeden artysta może występować w trzech miastach jednocześnie dzięki projektowi IMMERSIONS

Czy można zorganizować w kilku miastach jednoczesne wydarzenia muzyczne z tym samym headlinerem? Projekt IMMERSIONS pokazuje, że można! Dzięki zaawansowanym technologiom transmisji na żywo oraz ekologicznej wizji przyszłości, świat muzyki elektronicznej wchodzi na zupełnie nowy poziom.

Electrum, jako partner strategiczny projektu, wspiera te innowacyjne działania, projektując niskoemisyjne rozwiązania, które nie tylko zmieniają sposób organizacji wydarzeń, ale również otwierają nowe możliwości dla scen muzycznych w miejscach oddalonych od głównych kulturalnych ośrodków. „To forma walki z wykluczeniem” – wyjaśnia Jędrzej Dondziło, promotor, który reprezentuje projekt IMMERSIONS w Polsce – „Dzięki temu ludzie w miejscach bez rozwiniętej infrastruktury klubowej bądź ze skromniejszą ofertą kulturalną nie muszą czekać na to, aż artysta do nich przyleci.”

 

Projekt IMMERSIONS – Europejska Hybrydowa Sieć Muzyczna dla Peryferii Kulturalnych

Głównym technologicznym filarem projektu jest mobilna ciężarówka z kontenerem, która pełni funkcję scenycentrum transmisyjnego. Tym samym umożliwia organizację imprez w dowolnym miejscu, od mniejszych miast po odległe lokalizacje – gdzie infrastruktura klubowa jest ograniczona lub wręcz nieistniejąca. „Z naszą ciężarówką możemy pojechać gdziekolwiek, nawet do miejsc, gdzie nie ma klubów, i zagrać tam imprezę. Możemy też odebrać sygnał z innych miast i transmitować go do tego miejsca” – mówi Jędrzej – „Wszyscy partnerzy pochodzą z peryferii Europy, z peryferii sceny muzyki elektronicznej, i to jest kluczowy element tego projektu – zjednoczenie sił, aby zwiększyć nasze szanse na przetrwanie i rozwój lokalnych scen.”

Jak to dokładnie działa? Technologia hybrydowa, wykorzystywana w ramach projektu, pozwala na jednoczesne prowadzenie imprez z tym samym headlinerem w różnych miastach. Niedawno odbyły się trzy takie wydarzenia: w Białymstoku, Wilnie i Porto. W każdym z tych miast o tej samej godzinie grała berlińska DJ-ka Mary Yuzovskaya, choć fizycznie była obecna jedynie w Białymstoku. Jej set był transmitowany na żywo do pozostałych lokalizacji, tworząc z jednej strony cyfrowe, z drugiej bardzo rzeczywiste doświadczenie dla publiczności z Wilna i Porto.

„Jedno ujęcie kamery, prezentujące osobę występującą, przesyłamy do innych miejsc” – wyjaśnia Jędrzej – „Na dużych ekranach w lokalizacjach odbierających sygnał, za DJ-ką widać ten występ w skali 1:1, bez odczuwanej latencji, z bardzo wysoką jakością dźwięku. Kiedy odpowiednio skonfiguruje się cały system  – światła, scenografię, trochę dymu – otrzymujemy iluzję obecności artystki / artysty na miejscu.” Sygnał był nadawany ze wspomnianej ciężarówki, która w przypadku imprez hybrydowych IMMERSIONS służy za scenę. – „Ten setup możemy wykorzystać praktycznie wszędzie, jeśli spełnione jest kilka (pozornie) prostych warunków – wystarczą czarne, matowe tło, kamera na odpowiednim uchwycie i dostęp do Internetu”.

Projekt Immersions - ELectrum strategiczny partner projektu Immersions

Zdjęcie: Krzysztof Karpińśki 

Fizycznie obecny DJ nie jest potrzebny do tego, żeby cieszyć się muzyką

Idea projektu wychodzi naprzeciw faktowi, że w zabawie w klubie w centrum powinna stać muzyka, a nie sama osoba, która ją selekcjonuje – przynajmniej w tych przypadkach, w których mamy do czynienia z imprezą tworzoną dla zaangażowanej społeczności muzycznych entuzjastów. A właśnie łączenie tych społeczności ma na celu projekt IMMERSIONS.

Co ciekawe, historycznie DJ i jego set up nie zawsze były zlokalizowane w tym samym pomieszczeniu, w którym odbywała się impreza. Set upy DJ-skie bywały też umieszczane nie na scenach, a w mniej widocznych punktach imprezowej przestrzeni. Nierzadko DJ grał, stojąc tyłem do publiczności. IMMERSIONS tym samym zarówno sięga do korzeni, jak i idzie o krok dalej – wyprowadza artystę z pomieszczenia, ale równocześnie go w nim umieszcza, z tym że w cyfrowej formie. Nie wpływa przy tym na jakość doświadczenia muzycznego – dźwięk jest znakomity, a bass można poczuć całym ciałem.

 

Panele fotowoltaiczne i magazyny energii dla niskoemisyjności

Jednym z katalizatorów tego rodzaju rozwiązań niewątpliwie stała się pandemia. Ograniczenia w podróżowaniu oraz zamknięcie klubów stworzyły potrzebę alternatywnych form dostępu do kultury na żywo. A jeśli mowa o podróżowaniu, to warto zaznaczyć, że IMMERSIONS walczy również ze szkodliwymi dla środowiska praktykami, jak ciągłe podróże samolotem. Dzięki wykorzystaniu technologii transmisji, artyści mogą grać jednocześnie w wielu miastach, bez konieczności przemieszczania się. „To walka z praktykami, które są kosztowne dla naszej planety” – wyjaśnia Jędrzej.

Electrum wspiera ekologiczny wymiar projektu, dążąc do tego, aby ciężarówka działała w sposób w pełni zrównoważony. Planujemy montaż paneli fotowoltaicznych oraz magazynów energii, które pozwolą zasilić całą imprezę zieloną energią, wcześniej zgromadzoną w ciężarówce. „Naszym ambitnym celem jest, aby całość wydarzenia mogła być zrealizowana wyłącznie z odnawialnych źródeł energii.” – podkreśla Jędrzej – „Nawet w minimalnym wariancie ciężarówka będzie mogła zasilić np. kilkugodzinne nagranie podcastów, a w razie potrzeby podłączyć się do sieci. Dodatkowo, na wszelki wypadek, planujemy wyposażenie ciężarówki w mały, niskoemisyjny agregat gazowy – zamiast standardowego diesla – aby zminimalizować jej wpływ na środowisko.”

To wszystko sprawia, że IMMERSIONS jest zatem innowacyjną odpowiedzią na wyzwania, które pojawiają się w świecie muzyki elektronicznej i kultury klubowej. Dzięki niemu nie tylko otwieramy nowe możliwości dla mniej rozwiniętych scen muzycznych, ale także wprowadzamy zrównoważone praktyki do świata imprez na żywo. To przykład, jak technologia, ekologia i kultura mogą się łączyć, tworząc przyszłość dostępną dla wszystkich, niezależnie od miejsca zamieszkania.

_______________________________________

Projekt IMMERSIONS – the European Hybrid Music Network for Cultural Peripheries – to innowacyjna inicjatywa, która łączy Białystok, Wilno i Porto. Projekt jest efektem współpracy niezależnych organizacji związanych ze sceną muzyki elektronicznej: FOMO_ (Polska), Gare (Portugalia), Kablys (Litwa). IMMERSIONS ma na celu zapewnienie równych szans artystom z peryferii Europy oraz stworzenie bardziej dostępnych i zrównoważonych form uczestnictwa w wydarzeniach muzycznych. Dzięki zaawansowanej technologii transmisji na żywo, artyści mogą jednocześnie występować w kilku miastach, co zmniejsza potrzebę podróży i redukuje ślad węglowy. Projekt oferuje również darmowe warsztaty i wydarzenia, które wzmacniają lokalne społeczności muzyczne i promują nowe formy współpracy artystycznej. Więcej informacji i harmonogram nadchodzących wydarzeń można znaleźć na stronie projektu.

 

Przejdź do treści