Wodór już od wielu dekad jest nazywany paliwem przyszłości, choć tak naprawdę to w ostatnich latach określenie nabiera realnego znaczenia. Za rozwojem nieemisyjnych technologii wodorowych stoją przede wszystkim szybki spadek cen energii ze źródeł odnawialnych, postęp technologiczny i pilna konieczność drastycznego ograniczenia emisji gazów cieplarnianych.
Zielony wodór „w pigułce”
Zielony wodór to istotny element transformacji energetycznej i filar realizacji Europejskiego Zielonego Ładu. Nadzieja, którą się w nim pokłada, jest spora, ponieważ zielony wodór ma odegrać ważną rolę w procesie dekarbonizacji przemysłu.
Wyprodukowany w sposób nieemisyjny pierwiastek jest postrzegany jako jedyna opcja dla dekarbonizacji wszystkich tych obszarów, których nie uda się zelektryfikować. Dotyczy to zwłaszcza wysokoemisyjnych procesów przemysłowych (np. produkcja stali, chemikaliów) oraz ciężkiego transportu długodystansowego, o czym szerzej piszemy w niniejszym tekście.
Jak powstaje zielony wodór? W dużym skrócie, zielony wodór powstaje w procesie elektrolizy wody z wykorzystaniem prądu elektrycznego z energii z odnawialnych źródeł energii (OZE). Ta zrównoważona produkcja wodoru charakteryzuje się brakiem emisji CO₂ związanej zarówno z jego wytwarzaniem, jak i wykorzystaniem. Tym samym jest to najczystszy wodór odnawialny.
Zaawansowany poziom technologiczny i postępująca komercjalizacja procesu elektrolizy napędzają rolę wodoru w transformacji energetycznej.
Obecnie proces pozyskiwania wodoru poprzez elektrolizę z udziałem OZE jest na wysokim poziomie dojrzałości technologicznej. Metody elektrolizy, takie jak ALK (alkaliczna) i PEM (z membraną polimerową), są w pełni skomercjalizowane, a koszty tego procesu systematycznie maleją — zgodnie z danymi Międzynarodowej Agencji Energetycznej, od 2010 roku spadły o ponad 60%.
Rozwój komercyjnych technologii produkcji H₂ z OZE przechodzi obecnie z etapu badań i pilotaży do fazy wdrożeniowej. W rezultacie zielony wodór może być wykorzystywany w zintegrowanym systemie energetycznym jako surowiec, paliwo, nośnik lub magazyn energii.
Dlatego w niniejszym tekście omówimy kluczowe wątki związane ze zrównoważoną produkcją wodoru i wykorzystaniem zielonego wodoru.
Szybkie fakty
- Polska jest obecnie trzecim co do wielkości producentem wodoru w Unii Europejskiej, wytwarzającym około 1 miliona ton H₂ rocznie.
- W większości jest to szary wodór. Szary wodór powstaje w procesie reformingu parowego metanu (SMR – Steam Methane Reforming), czyli w procesie wysoce emisyjnym. Wodór ten zwykle jest wytwarzany i zużywany na miejscu w dużych zakładach przemysłowych.
- Zgodnie z danymi Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA), w 2024 roku globalne zapotrzebowanie na wodór było bliskie 100 mln ton. Jego wykorzystanie koncentruje się w przemyśle rafineryjnym, ciężkim i chemicznym.
- Zielony wodór powstaje w sposób przyjazny dla środowiska, czyli bez emisji dwutlenku węgla. Najczęściej odbywa się to w procesie elektrolizy wody z wykorzystaniem energii z OZE.
- Zielony wodór może zastąpić wodór produkowany z paliw kopalnych w procesach przemysłowych, takich jak produkcja amoniaku czy rafinacja ropy naftowej.
- Zielony wodór może być używany jako czyste paliwo w różnych sektorach, takich jak transport, przemysł i energetyka, co pomaga w przejściu na zrównoważone źródła energii.
- Zielony wodór jako magazyn energii może być używany do magazynowania nadmiaru energii z odnawialnych źródeł, co pomaga w stabilizacji sieci energetycznych.
- W Polsce rozwój zielonego wodoru napotyka różne bariery, związane m.in. z dostępem do czystej energii i rozwojem odpowiedniej infrastruktury.
Zielony wodór – co to jest i dlaczego ma znaczenie?
Skąd bierze się kolor wodoru?
Sam wodór jako pierwiastek, jest gazem bezbarwnym. Dlatego kolory wodoru to kolory nie pierwiastka, a umowne kolory przypisywane technologii pozyskiwania wodoru.
Kolorów tych jest całkiem sporo, bo wyróżniamy szary, niebieski, zielony, żółty, turkusowy, czarny, brązowy, różowy (znany też jako fioletowy) i biały.

Jak wspomnieliśmy w szybkich faktach, produkcja szarego wodoru odbywa się poprzez reforming parowy metanu (SMR), czyli głównego składnika gazu ziemnego, w temperaturze około 1000°C.
To najpowszechniejsza metoda pozyskiwania wodoru. Niestety, emisje, które się z nią wiążą, wynoszą średnio 9-10 kg CO₂ uwalnianych do atmosfery na każdy 1 kg wyprodukowanego wodoru, jak podaje IEA.
Niebieski wodór również pozyskuje się poprzez technologię SMR, jednak równocześnie stosuje się technologię wychwytywania i magazynowania CO₂ (CCS – Carbon Capture and Storage), co redukuje emisje. CO₂ magazynuje się np. w podziemnych zbiornikach. Są to jednak kwestie ciągle wymagające badań, analiz i rozwoju całego rynku. Poza tym nie zmienia to faktu, że wytworzone CO₂ nie może być składowane bez końca.
Dlatego transformacja zaczyna się właśnie tutaj: w procesie zastępowania wodoru szarego wodorem zielonym, wytwarzanym głównie dzięki procesowi elektrolizy zasilanej energią z OZE, przez co po stronie samego procesu jest to metoda nieemisyjna. CO₂ w ogóle nie powstaje.
Zielony wodór – jak powstaje?
Najbardziej obiecującą metodą produkcji zielonego wodoru pozostaje elektroliza – proces rozkładu wody na wodór (H₂) i tlen (O₂) z wykorzystaniem energii elektrycznej. Przeprowadza się go w urządzeniach zwanych elektrolizerami. Najdłużej stosowaną i wciąż najpowszechniejszą technologią są elektrolizery alkaliczne (ALK).
To rozwiązanie jest dojrzałe technologicznie i coraz szerzej wdrażane. Wyróżnia je wysoka wydajność oraz długa żywotność podzespołów (wynoszącą 50–90 tys. godzin). W dużych instalacjach korzyści te są jeszcze bardziej odczuwalne, a opłacalność inwestycji dodatkowo wzmacnia konkurencyjny koszt samych urządzeń.
💡Żebyśmy mogli mówić o zielonym wodorze, istotnym jest, żeby prąd używany w procesie elektrolizy pochodził z energii z odnawialnych źródeł.
Oprócz alkaicznych, istnieją elektrolizery PEM, stałotlenkowe (SOEC) i AEM – dobór technologii zależy od profilu pracy, wymagań czystości i integracji z OZE.
Według raportu World Energy Investment 2025 Międzynarodowej Agencji Energetycznej (publikacja: czerwiec 2025), globalne inwestycje w elektrolizery wzrosły w 2024 roku o 90% względem 2023, a w 2025 mają skoczyć aż o 150% względem 2024, osiągając wartość 2,5 miliarda USD.
Spadające koszty technologii, wsparcie polityczne i rosnące zainteresowanie sektora prywatnego sprawiają, że moment komercyjnej opłacalności tej technologii – czyli punkt zwrotny – jest coraz bliżej.
Jakie są alternatywne metody produkcji zielonego wodoru?
Fotoliza wody znana też jako „sztuczna fotosynteza” – czyli metoda wykorzystująca energię światła słonecznego do bezpośredniego rozkładu cząsteczek H₂O (wody) na wodór i tlen. Jest to metoda pozostająca w sferze badań, ciągle nieskomercjalizowana.
Termochemiczny rozkład (rozszczepienie) wody – proces ten, wymagający bardzo wysokiego ciepła (od 500°C do 2000°C) i kilku reakcji chemicznych, działa w obiegu zamkniętym. Oznacza to, że użyte w nim związki chemiczne są stale regenerowane i ponownie wykorzystywane. Jedyne, co jest zużywane, to woda, a efektem końcowym są wodór i tlen.
Biologiczne metody produkcji wodoru – w procesach tych podstawową rolę odgrywają mikroalgi i sinice. Biologiczne metody produkcji wodoru mogą odbywać się na drodze fotogenicznej (przy udziale światła, np. biofotoliza czy fotofermentacja) lub w procesach niezależnych od światła (jak ciemna fermentacja czy bioelektroliza).
Produkcja zielonego wodoru – rola odnawialnych źródeł energii (OZE)
Chociaż produkcja zielonego wodoru jest ugruntowana technologicznie, jej masowe skalowanie jest obarczone wyzwaniami związanymi bezpośrednio z energią odnawialną. Niedobór czystej energii elektrycznej jest jedną z istotnych barier dla rozwoju szerokiej produkcji czystego wodoru.
Akty delegowane do dyrektywy o energii odnawialnej (RED II, a następnie RED III) ustanawiają szczegółowe warunki, kiedy wodór elektrolityczny (w tym jego pochodne, czyli RFNBOs – Renewable Fuels of Non-Biological Origin, odnawialne paliwa ciekłe i gazowe pochodzenia niebiologicznego) może zostać uznany za odnawialny.
Wymogi te mają na celu zapewnienie, że energia elektryczna wykorzystywana do produkcji wodoru jest dodatkowa w stosunku do istniejących mocy OZE i nie obniża dekarbonizacji sektora elektroenergetycznego.
Można to osiągnąć, łącząc elektrolizer bezpośrednio z dedykowanym obiektem OZE, jak farma słoneczna czy farma wiatrowa.
💡 Ambicje związane z rozwojem zielonego wodoru są ściśle powiązane z krajowymi planami rozwoju OZE. Np. polski potencjał produkcji zielonego wodoru oparty jest na morskiej energii wiatrowej (to obiecujące źródło energii i jego szacowany potencjał sięga 33 GW), jako że wdrażanie wiatru na lądzie ciągle jest opóźnione z powodu restrykcyjnych regulacji.
Zielony wodór jako magazyn energii z OZE. Technologia Power-To-Gas
Wodór od dawna postrzegany jest jako jedno z najbardziej obiecujących rozwiązań do magazynowania energii w postaci chemicznej, z możliwością jej ponownego przekształcenia w ciepło lub energię elektryczną.
Istotną koncepcją w tym obszarze jest technologia Power-to-Gas (P2G). Polega ona na konwersji nadmiarowej energii elektrycznej, np. z farm wiatrowych czy słonecznych, w gazowe nośniki energii – przede wszystkim w zielony wodór (z wykorzystaniem elektrolizy), a następnie, w dalszym etapie, również w syntetyczny metan.
Wytworzony w ten sposób wodór charakteryzuje się wysoką gęstością energii i nadaje się do długoterminowego przechowywania, co pozwala na jego szybkie wykorzystanie w razie potrzeby.
Dzięki technologii P2G możliwe jest zagospodarowanie nadwyżek energii z OZE albo z elektrowni jądrowych, a także integracja systemu elektroenergetycznego z gazowym, co przyczynia się do optymalizacji i stabilizacji całego systemu energetycznego.
W praktyce, gdy w sieci pojawia się nadmiar zielonej energii elektrycznej, która nie może zostać natychmiast zużyta, jest ona kierowana do elektrolizerów. Wytworzony dzięki temu wodór może być dalej magazynowany i wykorzystywany tam, gdzie jest potrzebny – jako paliwo albo surowiec – tworząc w ten sposób tzw. długoterminowy magazyn energii (ang. seasonal storage). Brzmi dobrze, prawda?
W nowoczesnych systemach energetycznych przyszłości OZE, zielony wodór, magazyny energii oraz rozwinięta infrastruktura przesyłowa będą tworzyć spójny ekosystem, w którym wodór jako nośnik energii będzie odgrywać ważną rolę.
Zwiększenie udziału OZE w krajowych miksach energetycznych jest na przodzie głównych celów globalnej transformacji energetycznej. Jednak istotnym wyzwaniem przechodzenia na odnawialne źródła energii jest niestabilność tych źródeł, stąd konieczność szukania skutecznych sposobów na magazynowanie energii. Technologia Power-to-Gas ma szansę świetnie się w tym sprawdzić.
💡Wodór działa jak most między zmienną produkcją OZE a procesami, których nie da się łatwo zelektryfikować: rafinerie, stal, szkło, cement, chemia. Gdy wiatr i słońce produkują więcej, niż system może przyjąć, systemy oparte na elektrolizie mogą „wchłaniać” nadwyżki, zamieniając je w paliwo i magazyn energii – z potencjałem długiego składowania i logistyki poza siecią. To nie zastępuje baterii czy kabli, ale dodaje kolejny, przemysłowy wymiar elastyczności
Zielony wodór a cele klimatyczne
Ambitnym celem Europy jest dekarbonizacja wszystkich sektorów gospodarki i osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 roku. A jak wspomnieliśmy już wcześniej, zielony wodór ma potencjał bezpośredniego zastępowania paliw kopalnych w sektorach trudnych do elektryfikacji.
Jednak obecna skala produkcji zielonego wodoru jest nadal niewielka względem ogólnych potrzeb wodorowych. Światowe i europejskie raporty – takie jak Global Hydrogen Review 2024 Międzynarodowej Agencji Energetycznej – wskazują, że wodór dopiero zaczyna odgrywać realną rolę poza wąskimi zastosowaniami przemysłowymi.
Unijne regulacje (RED III) wymagają, aby do 2030 roku 42% wodoru zużywanego w przemyśle UE pochodziło ze źródeł odnawialnych. Unijny plan REPowerEU ma na celu wyprodukowanie w UE 10 mln ton wodoru odnawialnego i import 10 mln ton wodoru odnawialnego do 2030 r. Czy te cele zostaną osiągnięte? Na razie niczego nie możemy być pewni, ale ciągle mamy 4 lata na to, by próbować.
Niepewność jest też związana z realizacją Polskiej Strategii Wodorowej. PSW ustanowiła 6 konkretnych celów i 40 zadań, obejmujących przemysł, energetykę i transport. W PSW uwzględniono m.in. budowę nieistniejących jeszcze elektrowni i ciepłowni na wodór, a także cele dla pojazdów wodorowych. Celem jest, aby do 2030 roku osiągnąć 2000 MW mocy zainstalowanej w instalacjach do produkcji niskoemisyjnego wodoru oraz stworzyć pięć dolin wodorowych.
Jak przytaczaliśmy w jednym z naszych artykułów – na poziomie globalnym i krajowym musimy szukać biznesowych nisz, w których zielony wodór technicznie i ekonomicznie ma sens. Takie projekty już zaczynają się pojawiać – i ten kierunek warto rozwijać.
Zastosowania zielonego wodoru w gospodarce
💡 Na tym etapie istotne jest zastanawianie się, gdzie i jak wykorzystać ograniczoną ilość dostępnego zielonego wodoru. W najbliższych latach ilość ta na pewno nie wystarczy do wszystkich potencjalnych zastosowań. Dlatego też środki publiczne i wysiłki powinny być skierowane przede wszystkim na dekarbonizację tych obszarów gospodarki, których nie uda się zelektryfikować.
Wiele dokumentów strategicznych (co wiemy m.in. z raportu Wyścig po wodór. Państwa i ich strategie wodorowe Polskiego Instytutu Ekonomicznego) traktuje sektor przemysłowy jako priorytet, ponieważ jest on potencjalnie największym obiorcą czystego i niskoemisyjnego wodoru z uwagi na brak alternatywnych opcji dekarbonizacji w wysokoemisyjnych procesach.
Przemysł ciężki i metalurgia: redukcja emisji w produkcji stali
Zielony wodór może pomóc zdekarbonizować przemysł ciężki, szczególnie w procesach wymagających wysokich temperatur, takich jak produkcja stali i cementu. Proces wzbogacania rud żelaza wodorową redukcją stanowi potencjalną alternatywę dla tradycyjnych metod, co może przyczynić się do zmniejszenia emisji CO₂ o 70-90% w porównaniu z konwencjonalnymi procesami produkcji stali.
Realizacja zeroemisyjnej produkcji stali jest kluczem do założeń neutralności klimatycznej Europy, ponieważ – jak wynika z wielu podań, w tym z raportu Przemysł stalowy w Polsce od WiseEuropa– sam przemysł stalowy odpowiada za około 2.5% emisji w Polsce, 5% emisji CO2 w UE i ok. 7-8% emisji na całym świecie.
Przemysł rafineryjny, petrochemiczny i chemiczny
Wytwarzanie wodoru jest potrzebne do przetwarzania ropy naftowej w benzynę, olej napędowy i inne chemikalia. To właśnie w przemyśle rafineryjnym jest produkowana i zużywana znaczna część szarego wodoru. Dlatego to jeden z głównych sektorów, który wykazuje zainteresowanie zielonym wodorem.
W sektorze petrochemicznym przetwarza się natomiast półprodukty z rafinerii (i gazu ziemnego) na inne chemikalia, takie jak amoniak, metanol, kwas octowy, formaldehyd czy chlorometan.
Wodór w przemyśle chemicznym jest wykorzystywany jako surowiec do produkcji wielu związków, w tym wspomnianych amoniaku i metanolu czy wody utlenionej. Produkcja amoniaku już teraz odpowiada za znaczną część zapotrzebowania na wodór w UE, a nowe zdolności produkcyjne stanowią okazję do zwiększenia skali niskoemisyjnych ścieżek wytwarzania wodoru.
💡 Obecnie przemysł rafineryjny i chemiczny są głównymi odbiorcami wodoru produkowanego w Polsce. Jak podaje Polski Instytut Ekonomiczny, w 2022 roku rafinacja ropy naftowej i produkcja amoniaku odpowiadały za ponad 96% łącznego zapotrzebowania na H₂ w Polsce, które wynosiło ponad 784 tys. ton rocznie.
W skali Unii Europejskiej, w 2019 roku, wykorzystanie wodoru w rafinacji ukształtowało się na poziomie 3,7 mln ton/rok, co stanowi 45% całkowitego zapotrzebowania na wodór. W tym sektorze, podobnie jak w innych gałęziach przemysłu, dominuje szary wodór pozyskiwany z paliw kopalnych (głównie z gazu ziemnego).
W czerwcu 2025 r. podpisaliśmy umowę na budowę elektrolizera 5 MW dla Rafinerii Gdańskiej – projektu „pod klucz”, który spina świat energii odnawialnej z procesami rafineryjnymi. To pierwsza taka instalacja na północy Polsk.
Ciepłownictwo: ogrzewanie budynków bez emisji CO₂
Wodór (obok biometanu) jest traktowany w unijnych regulacjach jako docelowe, zeroemisyjne paliwo przyszłości dla kogeneracji gazowej. Sektor grzewczy coraz silniej odczuwa presję modernizacji i stosowania alternatywnych rozwiązań, w tym rozwoju technologii wodorowych.
💡 W polskim ciepłownictwie widzimy znaczące zużycie paliw konwencjonalnych, zwłaszcza węgla kamiennego, który w 2024 roku odpowiadał za ok. 60% łącznego wytwarzania ciepła w kraju. Wspomniana Strategia Wodorowa Polski przewiduje wykorzystanie wodoru w ogrzewaniu komercyjnym i mieszkalnym, a także systemowym.
Jak to wygląda w 2025 roku? Polska jest w fazie pilotaży i budowy pierwszych hubów produkcji zielonego wodoru. Celem części projektów jest zarówno zasilenie przemysłu i transportu, jak i – w dłuższej perspektywie – dostarczenie paliwa dla ciepłownictwa miejskiego.
W Elblągu działa np. pionierska, pierwsza na świecie dwukierunkowa instalacja oparta na ogniwach stałotlenkowych, która produkuje zielony wodór. Układ, zintegrowany z blokiem biomasowym BB20 w tamtejszej elektrociepłowni, może również działać w odwrotnym kierunku – jako ogniwo paliwowe, przetwarzając wodór z powrotem na prąd. To uniwersalne rozwiązanie ma podwójne zastosowanie: służy do wytwarzania zielonego wodoru (np. dla transportu) oraz pełni funkcję magazynu energii.
Kotły na wodór w ciepłownictwie są testowane w kilku krajach. Działanie kotła wodorowego opiera się na nowatorskim w skali Europy spalaniu wodoru w czystym tlenie, nie powietrzu atmosferycznym czy mieszaninie z gazem ziemnym. M.in. firma SES Hydrogen Energy przeprowadziła testy funkcjonalne kotła wodorowo-tlenowego o mocy 0,5 MW. Jego twórcy rozpoczęli prace certyfikacyjne. Urządzenie ma być wykorzystane do ogrzania wodorem mieszkań na osiedlu w wielkopolskim Śremie.
Wodór w transporcie
Transport jest obszarem gospodarki, który uczestniczy w rewolucji wodorowej stojąc na samym jej czele, a popularność bezemisyjnych rozwiązań transportowych opartych na technologii wodorowej w Europie stale rośnie. Wśród polskich miast, które zdecydowały się na zakup autobusów wodorowych są m.in. Poznań, Wrocław, Wałbrzych, Konin i Rzeszów.
Wszystko dlatego, że wodór wykazuje wyższy potencjał w transporcie długodystansowym, ciężarowym i autobusowym niż pojazdy BEV (Battery Electric Vehicle) ze względu na krótsze tankowanie i dłuższe zasięgi.
Jak wskazują SES Hydrogen, średni zasięg autobusów na wodorowe ogniwa paliwowe (FCEV – Fuel Cell Electric Vehicle) może przekraczać 350-400 km na pełnym tankowaniu, co przekłada się na zwiększenie efektywności pojazdów i zmniejszenie częstotliwości tankowania. Dla porównania, średni zasięg autobusu BEV to ok. 250 km. Przy czym, w zależności od modelu i producenta, wartość ta może być odpowiednio wyższa.
Jeśli chodzi o wykorzystanie wodoru w transporcie kolejowym, Polska staje się areną pionierskich testów i inwestycji. Przykładem są wodorowe lokomotywy rozwijane przez PESĘ, które już przechodzą próby w warunkach przemysłowych – m.in. na bocznicach KGHM, gdzie Pol-Miedź Trans testował prototyp SM42-6Dn i był bardzo zadowolony z wyników dotyczących zarówno mocy trakcyjnej, jak i zużycia paliwa.
Lotnictwo, podobnie jak transport ciężki długodystansowy i żegluga, jest jednym z segmentów systemu transportowego, gdzie trudno osiągnąć redukcję emisji przy użyciu innych metod, dlatego wodór stanowi atrakcyjną opcję. W sektorze lotniczym zastosowanie wodoru ma polegać na produkcji paliw płynnych na bazie wodoru (węglowodorów syntetycznych).
Wodorowe ogniwa paliwowe
Wodorowe ogniwa paliwowe to urządzenia elektrochemiczne – elektrochemiczne konwertery energii – które przetwarzają wodór na energię elektryczną, pełniąc kluczową funkcję w systemach magazynowania energii.
W zintegrowanych układach typu Power-to-Gas-to-Power wodór wytwarzany w elektrolizerze jest magazynowany, a następnie – w razie potrzeby – ponownie zamieniany na prąd w ogniwie paliwowym, przy czym jedynymi produktami ubocznymi są woda i tlen.
Technologia ta znajduje zastosowanie zarówno w systemach zabezpieczenia zasilania budynków czy instalacji przemysłowych, jak i w transporcie, gdzie koszt ogniw oraz zbiorników wodorowych w dużej mierze decyduje o konkurencyjności pojazdów zasilanych wodorem.
Dla sprawnej pracy ogniw bardzo ważna jest wysoka czystość paliwa – zielony wodór z elektrolizy osiąga standard 99,97%, co pozwala na jego bezpieczne użycie w układach napędowych, podczas gdy wodór z reformingu wymaga kosztownego oczyszczania.
Jak podaje raport Polskiego Instytutu Ekonomicznego, w Polsce w 2022 roku na badania związane z technologiami wodorowymi i ogniwami paliwowymi przeznaczono 22,3 mln zł z wydatków publicznych.
Zielony wodór z OZE w Polsce – wyzwania i perspektywy
Ostatnie lata pokazały, że trudne warunki rynkowe znacząco spowalniają rozwój projektów związanych z zielonym wodorem. Wysokie koszty inwestycyjne, rosnące ceny energii odnawialnej oraz niepewność regulacyjna sprawiły, że część inicjatyw w UE została ograniczona lub całkowicie wstrzymana. Wiele projektów zamknięto przede wszystkim z powodu braku ekonomicznej opłacalności.
W Polsce czynnikiem hamującym rozwój tego rynku jest stosunkowo wysoki koszt produkcji elektrolitycznego zielonego wodoru w stosunku do innych krajów Unii Europejskiej i wynikające z tego wąskie grono podmiotów, które są gotowe zapłacić za wykorzystanie zielonego wodoru w swojej działalności.
Dlatego jednym z lepszych pomysłów wydaje się być produkowanie zielonego wodoru na własny użytek, tak, jak robi to Rafineria w Gdańsku.
Transformacja wodorowa, choć kluczowa dla dekarbonizacji, wymaga pokonania barier związanych z wysokim kosztem produkcji zielonego wodoru (który jest wielokrotnie, co najmniej dwukrotnie wyższy niż wodoru szarego), ogromnymi stratami energii w łańcuchu wartości (niska efektywność konwersji), brakiem rozwiniętej infrastruktury przesyłowej (przeczytaj więcej w innym naszym tekście) i magazynowej, a także koniecznością masowego zwiększenia mocy OZE w celu zasilania elektrolizerów.
I tak ja bariery te istnieją, tak przyszłość zielonego wodoru w systemach energetycznych jest postrzegana jako niezwykle istotny filar osiągnięcia pełnej neutralności klimatycznej. Mimo obecnych wyzwań rośnie przekonanie, że wraz ze spadkiem kosztów technologii i rozwojem OZE zielony wodór stanie się jednym z kluczowych elementów konkurencyjnej i bezemisyjnej gospodarki.
Electrum – wsparcie w realizacji projektów wodorowych
Dysponując niemal 30-letnim doświadczeniem w energetyce i silnym zapleczem inżynieryjnym, w Electrum jesteśmy zdolni realizować pełne spektrum projektów wodorowych – od analiz i koncepcji, przez projektowanie i budowę instalacji, aż po integrację z systemami zarządzania energią i wsparcie eksploatacyjne.
Łączymy praktyczną wiedzę o rynku i regulacjach UE z umiejętnością optymalizacji CAPEX i OPEX, dzięki czemu potrafimy przekładać ambitne plany dekarbonizacji na realne, efektywne instalacje.
Nasze kompetencje potwierdza m.in. projekt „pod klucz” realizowany dla Rafinerii Gdańskiej, w ramach którego budujemy jedną z największych w Polsce instalacji alkalicznej elektrolizy wody o mocy 5 MW – kompletną wraz z infrastrukturą towarzyszącą, pełną integracją technologiczną i uruchomieniem.
To przedsięwzięcie o strategicznym znaczeniu dla polskiego przemysłu, pokazujące, że zielony wodór może być zarówno skutecznym narzędziem dekarbonizacji, jak i elementem budującym przewagę kosztową i operacyjną.
Produkowany w Gdańsku wodór – 85 kg na godzinę o czystości 99,995%, zgodny z normami SAE J2719, PN-EN 17124 i ISO 14687:2019 – zasili m.in. sektor transportowy, otwierając drogę do szerszego zastosowania paliw zeroemisyjnych w gospodarce.
W Electrum wnosimy do takich inwestycji nie tylko kompetencje wykonawcze, lecz także zdolność projektowania i integrowania infrastruktury, które sprawiają, że wizje transformacji energetycznej stają się realnymi projektami, gotowymi do pracy.
Źródła
- Raport Energetyka cieplna w liczbach – 2024, Urzędu Regulacji Energetyki
- Raport Global Hydrogen Review 2024, International Energy Agency
- Raport Making the breakthrough: Green hydrogen policies and technology costs,. International Renewable Energy Agency
- Raport Wyścig po wodór, Polski Instytut Ekonomiczny
- Raport Zielony wodór z OZE w Polsce, Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej
- Green-news.pl – Elbląg z pierwszym na świecie źródłem wodoru przy elektrociepłowni. Elektrolizer zasilany jest zieloną energią
Pol-Miedź Trans zadowolony z testów lokomotywy wodorowej – Rynek Kolejowy